Komentarze: 2
Boooze jak mogłam być taka głupia?? jak mogłam znowu nie odróżnić że to nie przyjaźń, jak mogłam się wdać w związek z nim??!! przeciez ja zawsze kochałam Daniela.....i wciąż go kocham....całym sercem, duszą, ciałem....ale nie licze już na nic....wiem, ze nic z tego nie będzie-niestety to wiem.....chcialabym być blisko niego, być z nim, ale niestety on się interesuje każdą inną dziewczyną tylko nie mną....już nawet nie jestesmy przyjaciółmi,nic już dla niego nie znacze.....jak mogłam Cie pokochac?? boooze jak mogłam pozwolić sobie na to zeby się w Tobie zakochać......żaluje, ze Cie poznałam....załuje wsszystkich chwile, w których bylismy sami kiedy jeszcze chciales, a ja tego nie widzialam......jejku jak to boli....na dodatek to jak skrzywdzilam krystiana.....jak moglam mu złamać serce??!! jakby się dało cofnąć czas do dnia 22.04.2004 i nie powiedziec tego zdania......Daniel-kocham Cię.....tak bardzo chciałabym żebyś o tym wiedział, ale z drugiej strony bardzo nie chce, zebys sie dowiedzial, nie chce Cie stracic.....potrzebuję Cie do zycia.....potrzebuję rozmów z Tobą......i ciąglę łudzę się, ze kiedyś usmiechniesz się tylko do mnie....że kiedyś popatrzysz się tylko na mnie, że kiedyś pokochasz tylko mnie...że kiedyś będziesz pragnął tylko mnie.....kocham Cie...dlaczego to zycie jest takie okrutne?? dlaczego wszyscy którzy mnie kochają muszą zrobić coś co powoduje, ze nie chce ich juz nigdy więcej widziec??!! dlaczego Ci których ja kocham całym sercem nigdy nie patrzą na mnie ja na dziewczyne czy kobiete a jedynie jak na przyjaciółke czy kolezanke?? ja wiem, ze czesto przyjazn jest wazniejsza od miłości, ale nawet na przegranej miłości można zbudować przyjaźń, a ja nigdy do nikogo nie czułam czegos takiego jak do Daniela....ja juz go kocham pół roku......od pół roku wciąż towrzyszy mi jego śmiech, ton głosu jego spojrzenie....mam go w sercu.....a moja dusz go tak bardzo pragnie.....chyba taie moje zycie, ze wciąż bedzie ktoś kto mnie będzie odciągał od normalnego życia....ale Daniel nie jest zwykłym normalnym czlowiekiem.....to jest najbardziej oryginalna, wspaniała postać jaką znam.....a tak po za tym to dziękuję Bartkowi-dzięki że mi pomogłes i mnie podnosiłeś na duchu-jesteś kochany!!może kiedyś to przeczytasz.......chcialabym, zebys wiedzial Danielku.....